Shidearu po tym jak królowe zniknęły
podniósł broń i jednym ruchem dłoni przywrócił martwych
przeciwników do życia, jednak Ci mimo że byli żywi nie posiadali
własnej woli jedynym kto mógł ich zabić był sam Shi... Brunet
spojrzał po swej nowej armii i się zaśmiał lekko wiedząc, że
oni od teraz są jego zabawkami może im kazać wszystko postanowił
wysłać ich po rzeczy na imprę.... (Over – No tak Shi to leń nie
chce mu się dupy ruszyć to wysyła innych... Całkiem jak ja...)
Podszedł do swej narzeczonej, a potem przeniósł się i ją do
posiadłości... Gdzie sterroryzował inne smoki spoza Wielkiej
Trójcy... (Over - Wielka Trójca to trzy najsilniejsze smoki)
Wszystkie smoki od razu zaczęły szykować miejsce imprezy Shi zaś
ruszył się wyluzować podszedł do lodówki i ją otworzył wyjął
trzy zimne napoje w puszkach i cisnął nimi w drzwi... Sasuke i
Tenshi wchodząc przez nie je chwycili i od razu otworzyli mówiąc
„Dzięki...”... Shidearu lekko się uśmiechnął i stwierdził
dobra dziewczyny poszły powiadomić resztę księżniczek my może
coś odpierdolimy... Proponował bym jednak z tym poczekać do impry
to się nowy kozioł ofiarny obudzi... Tenshi się zaśmiał i
stwierdził:
- Może wkręcimy jakieś idiotki w zawody mokrego podkoszulka, a ty Shi korzystając ze swych talentów zajebiesz im bieliznę??
- Czy cię pojebało Naomi już mnie ganiała po całej wiosce jak przemalowałem Sasuke w połowie na czarno, a w drugiej na czerwono pisząc mu na czole jestem jak Sharingan... Co było twym pomysłem... - odpowiedział Shi
- Taa a pamiętacie co lataliśmy w samych bokserkach po tych okolicznych wioskach i laski oraz gejów nokautowaliśmy... - przypomniał Sasuke
- Tego się nie da zapomnieć, a ryj Oro bezcenny... To może wrzucimy do basenu księżniczki... - urwał Naruto bo zobaczył Naomi z miną jeszcze słowo a cie wykastruję i każę Ci to zeżreć co obcięłam...
- Heh... Naru ty lepiej nie myśl tym razem ja myślę wy się słuchacie... - stwierdził Shi
- No dobra co mamy zrobić?? - Spytał Sasuke
- Po pierwsze ubrać śpiącą królewnę tą o którą Naru się wyjebał i ją tu przytaszczył w śpioszki potem cyknąć zdjęcie obsranej dupie Raikage.... - Shidearu wyjaśnił pierwszą fazę...
- Dobra Saske ty idziesz po fotę ja ubieram księżniczkę... - stwierdził Naruto Uchiha wziął głęboki i wyskoczył przez okno...
- Sasuke złe okno tu wylądujesz jajami w sosie meksykańskim lub powisisz sobie na drzewie... - Shi chwycił Emo i go wciągnął
- Uff dzięki Stary prawie zrobiłem z siebie idiotę.... - stwierdził Saske wychodząc nie dostrzegł jednak małej karteczki z napisem „Raikage Huj wozi gnój w gumowych taczkach zioło pali Konia wali...”
- Ta jasne nie ma sprawy młody zawsze do usług... A teraz znikaj nim się dziewczyny skapną, że dręczymy śpiących i bezbronnych przed imprezą... - pożegnał go Shi
- Dzięki za ostrzeżenie dobra to ja spierdalam na misję niemożliwą cyknięcia foty Raikage.... - stwierdził znikając....
- Shidearu wiedziałem że jesteś wielki i masz gadane ale żeby uśpić jego czujność... - urwał bo Shi mu przerwał
- Naruto zabieraj tą karteczkę z napisem lubię chłopców z moich pleców... - warknął brunet
- Kurde cię się chyba nie podejdzie... - mruknął Naru odrywając wspomnianą rzecz...
- Swoją drogą niezły pasek mam na sprzedaż chcesz kupić?? - Shidearu Pokazuje mu pasek...
- Kiedy go mi podjebałeś miałem go przy spodniach... - Tenshi spojrzał w dół i zobaczył że nogi ma w worku a wokół pasa jest związany sznurem
- Hmm jak próbowałeś uśpić moją czujność pochwałą... - odpowiedział Shi
- Dobra to ja idę się zająć śpiącą królewną... - stwierdził blondyn zabierając mu pasek wyskoczył z kuchni w worku...
Zadowolony brunet poszedł się spotkać ze swoją znajomą... Jak zwykle ją zastał w przedszkolu i u wejścia musiał uniknąć wiadra z kunaiami i shurikenami.... (Over – Ach te przedszkola demonów...) Podszedł do stojącej na środku sali kobiety i stwierdził:
- Musimy porozmawiać Frances (Taka jak na focie tylko ubrana w czarne spodenki, czarną koszulkę i czarne buty...)
- Może wkręcimy jakieś idiotki w zawody mokrego podkoszulka, a ty Shi korzystając ze swych talentów zajebiesz im bieliznę??
- Czy cię pojebało Naomi już mnie ganiała po całej wiosce jak przemalowałem Sasuke w połowie na czarno, a w drugiej na czerwono pisząc mu na czole jestem jak Sharingan... Co było twym pomysłem... - odpowiedział Shi
- Taa a pamiętacie co lataliśmy w samych bokserkach po tych okolicznych wioskach i laski oraz gejów nokautowaliśmy... - przypomniał Sasuke
- Tego się nie da zapomnieć, a ryj Oro bezcenny... To może wrzucimy do basenu księżniczki... - urwał Naruto bo zobaczył Naomi z miną jeszcze słowo a cie wykastruję i każę Ci to zeżreć co obcięłam...
- Heh... Naru ty lepiej nie myśl tym razem ja myślę wy się słuchacie... - stwierdził Shi
- No dobra co mamy zrobić?? - Spytał Sasuke
- Po pierwsze ubrać śpiącą królewnę tą o którą Naru się wyjebał i ją tu przytaszczył w śpioszki potem cyknąć zdjęcie obsranej dupie Raikage.... - Shidearu wyjaśnił pierwszą fazę...
- Dobra Saske ty idziesz po fotę ja ubieram księżniczkę... - stwierdził Naruto Uchiha wziął głęboki i wyskoczył przez okno...
- Sasuke złe okno tu wylądujesz jajami w sosie meksykańskim lub powisisz sobie na drzewie... - Shi chwycił Emo i go wciągnął
- Uff dzięki Stary prawie zrobiłem z siebie idiotę.... - stwierdził Saske wychodząc nie dostrzegł jednak małej karteczki z napisem „Raikage Huj wozi gnój w gumowych taczkach zioło pali Konia wali...”
- Ta jasne nie ma sprawy młody zawsze do usług... A teraz znikaj nim się dziewczyny skapną, że dręczymy śpiących i bezbronnych przed imprezą... - pożegnał go Shi
- Dzięki za ostrzeżenie dobra to ja spierdalam na misję niemożliwą cyknięcia foty Raikage.... - stwierdził znikając....
- Shidearu wiedziałem że jesteś wielki i masz gadane ale żeby uśpić jego czujność... - urwał bo Shi mu przerwał
- Naruto zabieraj tą karteczkę z napisem lubię chłopców z moich pleców... - warknął brunet
- Kurde cię się chyba nie podejdzie... - mruknął Naru odrywając wspomnianą rzecz...
- Swoją drogą niezły pasek mam na sprzedaż chcesz kupić?? - Shidearu Pokazuje mu pasek...
- Kiedy go mi podjebałeś miałem go przy spodniach... - Tenshi spojrzał w dół i zobaczył że nogi ma w worku a wokół pasa jest związany sznurem
- Hmm jak próbowałeś uśpić moją czujność pochwałą... - odpowiedział Shi
- Dobra to ja idę się zająć śpiącą królewną... - stwierdził blondyn zabierając mu pasek wyskoczył z kuchni w worku...
Zadowolony brunet poszedł się spotkać ze swoją znajomą... Jak zwykle ją zastał w przedszkolu i u wejścia musiał uniknąć wiadra z kunaiami i shurikenami.... (Over – Ach te przedszkola demonów...) Podszedł do stojącej na środku sali kobiety i stwierdził:
- Musimy porozmawiać Frances (Taka jak na focie tylko ubrana w czarne spodenki, czarną koszulkę i czarne buty...)
- O cześć Shi o co ci chodzi... -
spytała Kobieta
- Misja specjalna czyli impra... - stwierdził Shi
- Kiedy i gdzie?? - spytała Frances
- Dziś o 17 w posiadłości smoków... - odpowiedział Shi
- Dobra idź bo mi dzieci straszysz ponieważ od ciebie broń się odbija... - Stwierdziła on zaś się odwrócił i zobaczył za sobą górę broni
- Dobrze to ja znikam... - otworzył okno i wyskoczył...
Kilka godzin później w sypialni „Śpiącej Królewny”...
- Nie tak bardziej w prawo... - stwierdził Sasuke
- Gdzie z tym?? Bardziej w lewo i nieco w dół tak by rów był dla niego widoczny, a on miał usta w okolicach odbytu... - wyjaśnił Shi
- TU więc jest idealnie dobra kleimy... - Uzumaki wyciąga taśmę klejącą i mocuje zdjęcie...
- To ja go ulepszę tu... Powinien się nauczyć że jaja też powinien golić jeśli goli łoniaki nad chujem... - Stwierdził Shidearu przyklejając ręce gościa do jego jaj naprawdę mocną taśmą klejącą po czym z Naru się oddalają...
- WSTAWAJ SKURWYSYNIE BO CIĘ ZARAZ JAKAŚ LASKA Z CHUJEM WYRUCHA!!!! - Krzyknął Sasuke Śpioch się zerwał przestraszony i sam sobie zafundował depilację jaj... Po czym krzyknął:
- O KURWA!!!!!!!!!!!!!
- Witamy wśród żywych i zapraszamy na imprę – stwierdził Shi rzucając mu normalne ciuchy i puchę...
- Kurwa ty weź celuj... - warknął Naoghiro podnosząc się z ziemi gdyż headshot z puszki go powalił
- Dobra my spierdalamy na dół do sali imprezowej ty zaś się ubieraj bo naślemy na ciebie sukkuby z kutasami!!! - warknął Saske a po wyjściu zresztą spadli na dół przez to, że ze śmiechu i żartu Emosa utracili równowagę... Shidearu po tym jak się pozbierał wskoczył na stół serfując na jednym ze smoków którzy próbowali zarywać do Kagehime... Sakura przykleiła jakiegoś pijanego smoka do sufitu taśmą klejącą... Naru rozłożył mu skocznię tylko że ją obłożył papierem ściernym gruboziarnistym poprzebijanym gwoździami i polanym sosem meksykańskim... Sasuke jak to zwykle próbował szpanować jednak Shi go zaskoczył i opróżnił sale ze smoków mówiąc że nowy burdel otwierają za rogiem... Naru zniknął gdzieś z Sakurą... Shi i Kagehime również poszli na miejscu imprezy pozostali tylko Sasuke i Naomi... Shidearu poszedł z Kagehime do tajnej sypialni w której powinny się właśnie obudzić pokonane królowe.... Po tym jak parka weszła do niej zobaczyła trzy nagie kobiety siedzące na łóżku... Shi podszedł do nich i spytał:
- Pamiętacie jaką mieliśmy niegdyś umowę??
- Tak dlatego należymy do ciebie Shi... Ponownie nas posiadasz... Ironia co Kagehime?? Tym razem nie mamy praw ani możliwości by ci coś zrobić a ty nam możesz wszystko znając Shidearu... - odpowiedziały równocześnie...
- Tak to prawda ale czemu do cholery jesteście nagie?? - spytała Księżniczka bruneta
- Heh prawda jest taka że jesteśmy bi.... - odpowiedziały bezwstydnie...
- Zajebiście!!! - krzyknął zadowolony Shi od razu wyobrażając sobie pewne scenki...
- Ciężka sprawa... - stwierdziła Kagehime wyciągając Shidearu dodała – Spokojnie jeszcze się nimi zajmiesz na razie mamy coś do załatwienia...
- Misja specjalna czyli impra... - stwierdził Shi
- Kiedy i gdzie?? - spytała Frances
- Dziś o 17 w posiadłości smoków... - odpowiedział Shi
- Dobra idź bo mi dzieci straszysz ponieważ od ciebie broń się odbija... - Stwierdziła on zaś się odwrócił i zobaczył za sobą górę broni
- Dobrze to ja znikam... - otworzył okno i wyskoczył...
Kilka godzin później w sypialni „Śpiącej Królewny”...
- Nie tak bardziej w prawo... - stwierdził Sasuke
- Gdzie z tym?? Bardziej w lewo i nieco w dół tak by rów był dla niego widoczny, a on miał usta w okolicach odbytu... - wyjaśnił Shi
- TU więc jest idealnie dobra kleimy... - Uzumaki wyciąga taśmę klejącą i mocuje zdjęcie...
- To ja go ulepszę tu... Powinien się nauczyć że jaja też powinien golić jeśli goli łoniaki nad chujem... - Stwierdził Shidearu przyklejając ręce gościa do jego jaj naprawdę mocną taśmą klejącą po czym z Naru się oddalają...
- WSTAWAJ SKURWYSYNIE BO CIĘ ZARAZ JAKAŚ LASKA Z CHUJEM WYRUCHA!!!! - Krzyknął Sasuke Śpioch się zerwał przestraszony i sam sobie zafundował depilację jaj... Po czym krzyknął:
- O KURWA!!!!!!!!!!!!!
- Witamy wśród żywych i zapraszamy na imprę – stwierdził Shi rzucając mu normalne ciuchy i puchę...
- Kurwa ty weź celuj... - warknął Naoghiro podnosząc się z ziemi gdyż headshot z puszki go powalił
- Dobra my spierdalamy na dół do sali imprezowej ty zaś się ubieraj bo naślemy na ciebie sukkuby z kutasami!!! - warknął Saske a po wyjściu zresztą spadli na dół przez to, że ze śmiechu i żartu Emosa utracili równowagę... Shidearu po tym jak się pozbierał wskoczył na stół serfując na jednym ze smoków którzy próbowali zarywać do Kagehime... Sakura przykleiła jakiegoś pijanego smoka do sufitu taśmą klejącą... Naru rozłożył mu skocznię tylko że ją obłożył papierem ściernym gruboziarnistym poprzebijanym gwoździami i polanym sosem meksykańskim... Sasuke jak to zwykle próbował szpanować jednak Shi go zaskoczył i opróżnił sale ze smoków mówiąc że nowy burdel otwierają za rogiem... Naru zniknął gdzieś z Sakurą... Shi i Kagehime również poszli na miejscu imprezy pozostali tylko Sasuke i Naomi... Shidearu poszedł z Kagehime do tajnej sypialni w której powinny się właśnie obudzić pokonane królowe.... Po tym jak parka weszła do niej zobaczyła trzy nagie kobiety siedzące na łóżku... Shi podszedł do nich i spytał:
- Pamiętacie jaką mieliśmy niegdyś umowę??
- Tak dlatego należymy do ciebie Shi... Ponownie nas posiadasz... Ironia co Kagehime?? Tym razem nie mamy praw ani możliwości by ci coś zrobić a ty nam możesz wszystko znając Shidearu... - odpowiedziały równocześnie...
- Tak to prawda ale czemu do cholery jesteście nagie?? - spytała Księżniczka bruneta
- Heh prawda jest taka że jesteśmy bi.... - odpowiedziały bezwstydnie...
- Zajebiście!!! - krzyknął zadowolony Shi od razu wyobrażając sobie pewne scenki...
- Ciężka sprawa... - stwierdziła Kagehime wyciągając Shidearu dodała – Spokojnie jeszcze się nimi zajmiesz na razie mamy coś do załatwienia...
Hahahahhaaaahahaha, ta notka była zboczona i przezabawna! Banan na ryju przez cały czas xD Epickie, Shi-sensei... Teksty rozbrajające, podoba mi się to, że robisz z Sasuke osobę, która normalnie żartuję i robi durne rzeczy. Ciekawiej z nim w takiej postaci :3 Frances fajnie wypadła, czekam na next :D Oby był szybko, bo powyrywam ręcę, obleję kwasem i powieszę za jaja na drzewie w parku XD - jak coś to żart, nie groźba xD Nao-chan
OdpowiedzUsuńJakoś tak krótka ta notka... ale równie wspaniała co poprzednie, a może lepsza... W każdym bądź razie to co chłopacy robili wykraczało poza granice normalności i było biste xD
OdpowiedzUsuńTamte królowe... Są bi?? O_o Aha... Eee chyba wiem, co Shi mógł sobie wyobrazić, ale zachowam to dla siebie ^^''
Ale ciekawe co takiego Shi i Kagehime mają do załatwienia... Oj w następnej notce pewnie się będzie działo. Życzę weny, by next szybko się pojawił!
Hutete :3 Frances coś powiedziała...jej:D
OdpowiedzUsuńOficjalnie żądam więcej takich notek. Zajebista była! Ale wiesz co mnie denerwuje? Zbyt często używasz wielokropka. Psuje to nastój niektórych scen. Jednak takie poważne jak np. walki...to fajnie pasuje. Dobra ja idę ...muszę sprzątać ;'(
One są Bi? Hmm. Już je lubię! xD Dzięki sam wiesz za co. Czytałem, znalazłem, pare naprawdę pare małych błędów, ale nie będę się czepiał tego. Właśnie. Ciekawe, co Shi i ta jego Kagehime chcą zrobić.. Dziecko? Never mind. Dodając Frances, to Olga tag? xD
OdpowiedzUsuńNotka. Interakcja. Nie mam pomysłów. Stwierdzam zgon bo sprawdzian z bioli.
Pozdrawiam